Wiele osób chciałoby zacząć prowadzić swój własny biznes, ale cały czas szukają wymówek, które pozwalają im trzymać swoje marzenia w strefie marzeń. Czasami wynika to z niewiedzy, innym razem z lenistwa, a jeszcze kiedy indziej ze strachu. Ważne jest jednak, aby nie dać się zwieść takiemu gadaniu i nie ulec złudnemu wrażeniu, że nie można otworzyć własnego biznesu, dopóki nie zostanie się milionerem.
Ile pieniędzy potrzeba na początek?
Nie ma w tym wypadku uniwersalnej kwoty, która pozwoli nam prowadzić swój biznes. Wszystko zależy od branży, w której chcemy działać. Czasami na początek wystarczy tylko tysiąc złotych, a czasami będziemy musieli zainwestować znacznie więcej w lokal czy nowoczesne technologie do pracy. Są jednak i takie rejony, gdzie ten początkowy tysiąc nie tylko nam spokojnie wystarczy, ale bardzo szybko na siebie zapracuje, na przykład działanie w drobnym handlu albo świadczenie usług w rodzaju takich, które wymagają od nas tylko wiedzy i skrzynki z narzędziami albo komputera. Przeważnie działalności jednoosobowe nie wymagają znacznych nakładów przy rozpoczęciu biznesu.
Co ze sprzętem i czy w ogóle jest potrzebny?
Jak ze wszystkim, ponownie wszystko zależy od branży, ale jest jeden haczyk. Nie powinniśmy na początku starać się wydać całych naszych pieniędzy na jak najnowsze technologie do pracy. Na początku i tak nie zdobędziemy masy klientów, dlatego nie powinniśmy też niepotrzebnie inwestować w maszyny, które pomogą nam zaoszczędzić czas. Jeśli jesteśmy w stanie zrobić coś sami i mieści się to w granicach naszych kompetencji, na początku dobrze jest faktycznie robić to samodzielnie, a z czasem, jeśli nasz biznes się rozwinie, inwestować w oszczędzanie swojego czasu i poświęcić większą jego ilość na zdobywanie nowych klientów.
Budowanie wszystkiego od zera lub na cudzym
Cierpliwość to podstawowa cecha, bez której nie powinniśmy nawet myśleć o zabieraniu się do tworzenia biznesu od zera. Jeśli nie chcemy samodzielnie rozwijać marki, męczyć się z konkurencją i ciężko zdobywać nowych klientów, możemy zainwestować we franczyzę, taką jak Żabka czy McDonald, które od razu bardziej gwarantują nam napływ zainteresowanych i już w zasadzie stałych klientów. Jednak franczyza sprawia, że to nie my realnie jesteśmy właścicielami biznesu, który prowadzimy, więc nie ważne, jak wielki sukces osiągniemy, nie przekłada się ona na nas, ale na całą zbiorczą sieć. Nie możemy więc na swoim wizerunku zacząć budować czegoś zupełnie nowego.